Na fali zakupów do domu natrafiłam nastronę Dywanomat, jest to sklep, gdzie kupić możemy różnorodne maty na biurka i stoły, dywany tarasowe i winylowe, podkładki pod krzesła i fotele. Jeżeli znacie mnie już trochę dłużej — i śledzicie na IG — to z pewnością wiecie, że lubię kombinować z innym zastosowaniem rozmaitych produktów, i tak też było i tym razem. Ale zacznijmy od początku…
Zarówno mata na biurko, jak i podkładka pod krzesło, które zamówiłam, wykonane są z wytrzymałego, „mięsistego” ale niezbyt grubego winylu. Wzory mat i podkładek są po prostu cudowne i miałam dość duży problem, żeby zdecydować się na jakiś konkretny. Ostatecznie stanęło na tych dwóch:
Bardzo uniwersalny motyw cegły będzie prezentować się doskonale w każdym wnętrzu, zarówno takim w klimatach retro, jak i zupełnie nowoczesnym otoczeniu. Wystarczy troszkę wyobraźni, a z łatwością wkomponujemy go tak naprawdę wszędzie. Mata na biurko jest doskonałym rozwiązaniem, jeśli nasz mebel jest wykonany z wrażliwej na płyny płyty meblowej, będzie też chronić delikatne gatunki drewna. Jest też niezastąpiona, jeżeli są w domu małe dzieci, które ciężko czasem upilnować, a mamy sentyment do posiadanego biurka.
Abstrakcyjne mazaki, imitujące trochę marmurowy deseń, będą fajnie wyglądać nie tylko w nowoczesnych wnętrzach, ale tu widzę ich największy potencjał! Podkładka pod krzesło czy fotel jest świetnym rozwiązaniem, jeżeli posiadamy w swoim domu czy też mieszkaniu podłogi z delikatnych materiałów. Matę zawsze można wymienić, powierzchnię podłóg już zdecydowanie trudniej 😉
Niezaprzeczalnym atutem obu rozwiązań jest nieograniczona wręcz liczba wzorów, które możemy z łatwością dopasować zarówno do wnętrza, jak i do naszych indywidualnych preferencji. Ich niewielki koszt sprawia, że bez uszczerbku dla portfela możemy wymieniać je dość często, i tym samym bezproblemowo odmienić wnętrze pomieszczenia.
Ale, ale, ja tu coś wspominałam o znajdowaniu nowych zastosowań, prawda? Otóż obie maty zamówiłam głównie z myślą o robieniu zdjęć! Służą mi teraz za przenośne tła, które w razie potrzeby mogę łatwo umyć, niestraszna im rozlana kawa czy też błotko przyniesione z pleneru! Zwinięte w rulon nie zajmują dużo miejsca, a wprowadzą trochę urozmaicenia na moim IG 🙂