Moi Drodzy!
Po dwóch recenzjach Tess Gerritsen długo zastanawiałam się o
czym napisać tym razem 🙂 Postanowiłam wybrać coś „lżejszego” niż
kryminał i padło na literaturę piękną obcą. Książka, o którą wybrałam na
dzisiaj to idealny tytuł na zimne niedzielne popołudnie. Ale do rzeczy!
czym napisać tym razem 🙂 Postanowiłam wybrać coś „lżejszego” niż
kryminał i padło na literaturę piękną obcą. Książka, o którą wybrałam na
dzisiaj to idealny tytuł na zimne niedzielne popołudnie. Ale do rzeczy!
Tytuł: „Czarne Skrzydła”
Autor: Sue Monk Kidd
Gatunek: literatura piękna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 483
O czym jest książka?
Historia białej młodej kobiety i czarnej niewolnicy osadzona
w Ameryce.
w Ameryce.
Sara jest córka sędziego Karoliny Południowej. Jej ojciec,
plantator zalicza się do elity Charlestone. Jedenastoletnia dziewczynka nie
potrafi wpasować się w świat, w którym przyszło jej żyć. Nie chce podzielać
losu innych kobiet. Marzy o studiach prawniczych. W dniu jedenastych urodzin w
prezencie otrzymuje czarnoskórą niewolnicę Szelmę. Jest to kolejny zwyczaj,
którego mała dziewczynka nie potrafi zaakceptować. Jest zdania, że drugiego
człowieka nie można posiadać na własność, dlatego też nie akceptuje otrzymanego
niecodziennego prezentu.
plantator zalicza się do elity Charlestone. Jedenastoletnia dziewczynka nie
potrafi wpasować się w świat, w którym przyszło jej żyć. Nie chce podzielać
losu innych kobiet. Marzy o studiach prawniczych. W dniu jedenastych urodzin w
prezencie otrzymuje czarnoskórą niewolnicę Szelmę. Jest to kolejny zwyczaj,
którego mała dziewczynka nie potrafi zaakceptować. Jest zdania, że drugiego
człowieka nie można posiadać na własność, dlatego też nie akceptuje otrzymanego
niecodziennego prezentu.
Czarnoskóra Szelma, podobnie jak Sara, od najmłodszych lat
buntuje się przeciwko niewolnictwu. Nie potrafi zaakceptować niewolniczego
życia, na które została skazana. Jej bunt przeciwko utartym schematom
początkowo przynosi jej bolesne kary, jednak upór z jakim broni swoich
przekonań ostatecznie doprowadza Szelmę do zwycięstwa.
buntuje się przeciwko niewolnictwu. Nie potrafi zaakceptować niewolniczego
życia, na które została skazana. Jej bunt przeciwko utartym schematom
początkowo przynosi jej bolesne kary, jednak upór z jakim broni swoich
przekonań ostatecznie doprowadza Szelmę do zwycięstwa.
Losy Sary i Szelmy są ze sobą ściśle związane. Obie, mimo różnicy
pochodzeń, wyznają te same wartości. Uważają niewolnictwo za wielkie zło,
natomiast pozycja kobiet niemających prawa głosu, jest dla nich czymś zupełnie
nieakceptowalnym.
pochodzeń, wyznają te same wartości. Uważają niewolnictwo za wielkie zło,
natomiast pozycja kobiet niemających prawa głosu, jest dla nich czymś zupełnie
nieakceptowalnym.
Moje wrażenia:
„Czarne Skrzydła” to niesamowita historia o problemach
przynależności rasowej, silnej potrzebie do posiadania prawa głosu, spełniania
marzeń oraz równości pomiędzy kobietami a mężczyznami. Losy młodej bogatej Sary
oraz niewinnej czarnoskórej niewolnicy Szelmy opisane są w niezwykle precyzyjny
sposób. Otrzymujemy bardzo wyrazisty i przejrzysty obraz życia zamożnych i
biednych ludzi z Karoliny Południowej oraz zasad jakie tym życiem kierują.
przynależności rasowej, silnej potrzebie do posiadania prawa głosu, spełniania
marzeń oraz równości pomiędzy kobietami a mężczyznami. Losy młodej bogatej Sary
oraz niewinnej czarnoskórej niewolnicy Szelmy opisane są w niezwykle precyzyjny
sposób. Otrzymujemy bardzo wyrazisty i przejrzysty obraz życia zamożnych i
biednych ludzi z Karoliny Południowej oraz zasad jakie tym życiem kierują.
„Czarne Skrzydła” to wręcz niewiarygodna
historia ujmująca za serce. Losy dwóch kobiet pochodzących z różnych światów i
ich nieugięta walka w imię własnych zasad. Walka z systemem, którą ostatecznie
udaję się wygrać. Idealnie stworzony przez Sue Monk Kidd obraz życia w
Karolinie Południowej sprawia, że od książki nie jesteśmy w stanie oderwać się
ani na chwilę. Momentami śmieszna, zapierająca dech, a w innej chwili
wywołująca łzy. Czytałam z zapartym tchem mocno kibicując obu kobietom dotarcia
do upragnionego celu – wolności.
historia ujmująca za serce. Losy dwóch kobiet pochodzących z różnych światów i
ich nieugięta walka w imię własnych zasad. Walka z systemem, którą ostatecznie
udaję się wygrać. Idealnie stworzony przez Sue Monk Kidd obraz życia w
Karolinie Południowej sprawia, że od książki nie jesteśmy w stanie oderwać się
ani na chwilę. Momentami śmieszna, zapierająca dech, a w innej chwili
wywołująca łzy. Czytałam z zapartym tchem mocno kibicując obu kobietom dotarcia
do upragnionego celu – wolności.
Ocena:
Do następnego!
Kasia 🙋
Kasia 🙋