Tajemnica Askiru – Drugi Legion
Kocham jesień, szczególnie kiedy przynosi tak smakowite premiery jak ta.
Skumulowana akcja, zuchwali bohaterowie i egzotyka orientu…
Do gospody Pod Głowomłotem trafia tajemniczy wędrowiec z zapomnianego królestwa Askiru. Opowiada o rozbiciu dawnego mocarstwa i objaśnia pół-elfce Leandrze i wojownikowi Havaldowi funkcjonowanie magicznych wrót. Havald, Leandra i gromadka ich towarzyszy wyruszają na poszukiwania portalu, by przenieść się do Askiru. Tam mają szukać pomocy, ale też ostrzec mieszkańców przed najeźdźcą, brutalnym władcą Thalaku. Nie wiedzą, że po piętach depcze im już wróg. Zamiast w Askirze śmiałkowie lądują jednak w pustynnym Besarajnie, królestwie, w którym czyhają na nich nowe niebezpieczeństwa i polityczne intrygi.
Autor: Richard Schwartz
Tytuł: Drugi legion
Gatunek: fantastyka
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 524
Drugi legion do równocześnie drugi tom serii Tajemnica Askiru. Recenzję pierwszego tomu spod pióra Schwartza możecie znaleźć TUTAJ
Nie umiałam doczekać się kolejnej części i jak tylko dostałam tekst w swoje ręce pochłonęłam go… zbyt szybko. Próbowałam dawkować sobie tę przyjemność, ale to było niewykonalne. To jedna z tych książek, która wsysa, pochłania, pożera. Wieczorem czytałam „jeszcze tylko jeden rozdział”, dopóki nie skończyłam. Chodziłam z lekturą do łóżka i w różne dziwne miejsca. Świat Havalda, Leandry, Zokory i innych wciągnął mnie bezgranicznie. Choć wydawało się to niemożliwe, drugi tom Tajemnic Askiru jest jeszcze lepszy niż Pierwszy róg! Historia rozwija się, poznajemy nowe światy, a bohaterowie odkrywają swoje tajemnice.
Co można więcej powiedzieć na temat książki idealnej? Bardzo odpowiada mi styl Richarda Schwartza, prowadzi swoje postaci wspaniale, chociaż to z perspektywy Havalda widzimy świat. Bardzo lubię zadziorną Zokorę, Varosha, który oddałby dla niej życie. Nawet Poppet, która również nie jest postacią jednowymiarową. To właśnie to tak bardzo mi się podoba, bohaterowie są z krwi i kości, doznają urazów, zostają pokonani a nawet… umierają.
Dla wszystkich wielbicieli dobrej, soczystej fantastyki, polecam serdecznie. Nie będziecie się nudzić. Nie będziecie się mogli oderwać.
Do następnego!
